Nowy Sącz, 19.03.2018
Pachnące wędliny, soczyste kiełbaski czy smakowite kabanosy – sklepowe półki uginają się od produktów mięsnych i kuszą nas bogatym asortymentem. Ale jak w gąszczu tylu smakołyków znaleźć te najlepsze? Wartościowy produkt poznamy po jego składzie, dlatego wybierając produkty wędliniarskie, warto kupować te, które charakteryzuje tzw. czysta etykieta – bez wzmacniaczy smaku, sztucznych barwników, dodatku fosforanów, bez „E” .
Czego unikać?
Nie ma znaczenia, czy to szynka drobiowa czy wołowa. W składzie wędlin bardzo często znajdziemy dodatki, których tam nie powinno być. Jeśli każdy kawałek szynki wygląda tak samo, jest idealnie równy, różowy i pięknie pachnie, to możemy być pewni, że oprócz mięsa zawiera sporo niezrodwych ulepszaczy. Wśród najpopularniejszych wymienia się m.in.:
• Fosforany – pełnią funkcję regulatorów kwasowości, emulatorów i odpowiadają za twardość i sprężystość wędlin. Ich duże spożycie może przyczyniać się do obniżenia poziomu wapnia w organizmie, a także uszkadzać szkliwo zębów lub powodować problemy ze strony przewodu pokarmowego, takie jak wzdęcia i biegunki.
• Azotany i azotyny – to nic innego jak sól kwasu azotowego i potasu. Stosowany jest głównie do peklowania mięsa przed obróbką. Dodatek ten pozwala wędlinom zachować piękny kolor i wpływa na wydłużenie ich przydatności do spożycia. Do skutków jedzenia produktów bogatych w azotyny zalicza się bóle brzucha i wymioty. Przyczyniają się również do niedokrwistości i powstawania związków o charakterze rakotwórczym.
• Karagen – wykorzystywany w produkcji wędlin ze względu na dużą zdolność wiązania wody. Pełni funkcję zagęszczającą, zwiększającą lepkość, stabilizującą i żelującą. Potocznie nazywany „klejem”, który wiąże wodę wewnątrz wędliny. Nadmierne spożywanie karagenu może powodować wzdęcia, a także przyczyniać się do powstawania stanów zapalnych w jelitach lub owrzodzeń.
• Glutaminian sodu – dodatek ten wzmacnia smak wędlin. Ma działanie alergenne, a u dzieci wyjątkowo na niego wrażliwych może wywoływać ataki podobne do padaczki. Glutamian sodu nasila apetyt co wiąże się z niechcianymi kilogramami.
Wybieraj zdrowo
Będąc zwolennikiem świadomego odżywiania się, nie powinniśmy sięgać po pierwsze z brzegu opakowanie wędlin, które wygląda najatrakcyjniej, jest najdroższe lub stosunkowo tanie. Najlepiej szukać wyrobów ekologicznych lub kupować wędliny o sprawdzonych firm, które oferują naturalne produkty pozbawione E np. marka Konspol NATURA. Kupując wędliny, wybierajmy te, które są niedoskonałe w wyglądzie, mają nieregularny kształt, wyraźną strukturę z mięsnymi włóknami, a także jasno brązowy lub szary kolor (białe kiełbasy, pieczone szynki i schaby). Unikajmy zaś pseudo szynek, które są wilogtne i błyszczące w przekroju, mają równy kształt, złotą skórkę i różowy kolor. Wniosek jest prosty, aby uniknąć zjadania wątpliwej jakości wędlin, czytajmy etykiety, sprawdzajmy skład i wybierajmy wyroby mięsne a nie „mięsopodobne”.
Czyste etykiety
Zakupy produktów mięsnych pozornie mogą wydawać się prostą czynnością, pod warunkiem, że wiemy, jak czytać etykiety. To właśnie dzięki nim możemy dowiedzieć się np. jakich konserwantów użyto do produkcji wędlin lub jaką ilość mięsa wykorzystano do wyprodukowania 100 gramów produktu i na tej podstawie zrezygnować z zakupu. Chcąc mieć jednak pewność, że wędliny w stu procentach pozbawione są konserwantów i ich chemicznych dodatków, powinniśmy decydować się na produkty całkowicie naturalne z czystymi etykietami np. linię Konspol NATURA, która nie zawiera negatywnie kojarzonych przez konsumentów dodatków do żywności. W skład szerokiej linii produktowej wchodzą m.in. naturalne i najwyższej jakości kabanosy, wędzone polędwice, szynki z kurczaka czy pachnąca wiejska kiełbasa, które pozbawione są konserwantów i mają sto procent mięsa.