Owoce

Uwaga na najbardziej zanieczyszczone warzywa i owoce

Uwaga na najbardziej zanieczyszczone warzywa i owoce
Uwaga na najbardziej zanieczyszczone warzywa i owoce Amerykańska organizacja pozarządowa EWG co roku przygotowuje raport dotyczący – warzyw i owoców najbardziej zanieczyszczonych pestycydami – powstaje

Uwaga na najbardziej zanieczyszczone warzywa i owoce

Amerykańska organizacja pozarządowa EWG co roku przygotowuje raport dotyczący – warzyw i owoców najbardziej zanieczyszczonych pestycydami – powstaje w ten sposób tzw. brudna dwunastka, czyli lista produktów, które w zasadzie powinniśmy kupować w sklepach z żywnością ekologiczną. Wiele owoców i warzyw z tej niechlubnej listy znajduje się na niej rokrocznie, a prym wiodą… jabłka.

Pestycydy to środki służące do ochrony roślin uprawnych i produktów żywnościowych przed szkodnikami zwierzęcymi (głównie owadami), grzybami, chwastami i bakteriami. Oczywiście celem ich stosowania jest zwiększenie zbiorów i poprawa jakości plonów – producent chce bowiem wyprodukować jak najwięcej i jak najtaniej, konsument zaś szuka produktu idealnego – bez skaz, robaczków i przebarwień. Niestety, w przyrodzie wszystko ma swoje konsekwencje. Stosowanie środków chemicznych prowadzi do uodparniania się szkodników i konieczności zwiększania oprysków, skutkuje zanieczyszczaniem gleby, wód powierzchniowych i wód gruntowych oraz oczywiście powoduje, że pestycydy przedostają się również do żywności, po którą codziennie sięgamy. Pamiętać także należy, że poza sezonem warzywa i owoce są importowane, długo przechowywane lub rosną w warunkach szklarniowych, a takie warunki również wymagają użycia większej ilości środków chemicznych
Oczywiście, żywność dopuszczona do obrotu musi cechować się pewnymi właściwościami, w tym także przestrzegać uregulowań prawnych, określających dopuszczalne stężenia pozostałości po pestycydach. Kryterium to jest wyrywkowo kontrolowane przez stacje epidemiologiczne. Czy jednak to wystarczy, abyśmy z całkowitym spokojem sięgali po pryskane wcześniej truskawki czy ziemniaki?

Wydaje się, że największy problem z pestycydami polega na tym, że dostarczamy ich do swojego organizmu nieustannie, choć teoretycznie w niewielkich, bezpiecznych dawkach. Tym samym, tak naprawdę systematycznie podtruwamy organizm, to zaś już z pewnością bezpieczne nie jest. To żywność, którą spożywamy i środowisko, w którym żyjemy odpowiedzialne są w dużej mierze za choroby cywilizacyjne XXI wieku.

A to już wiesz?  Połowa sukcesu znajduje się na talerzu! Rusza II edycja kampanii „Jedz Owoce i Warzywa – w nich największa moc się skrywa”

Za najbardziej zanieczyszczone pestycydami owoce i warzywa uznaje się jabłka, ziemniaki, truskawki, słodką paprykę, winogrona, szpinak, brzoskwinie, seler i sałaty – mówi Katarzyna Barwińska General Manager marki Holle – znanego producenta ekologicznej żywności dla dzieci i niemowląt. Oznacza to, że w te produkty wypadałoby zaopatrzać się w sklepach ekologicznych lub u lokalnych rolników. Niektórzy mają możliwości uprawiać je samodzielnie, ale niestety nawet sadzenie we własnym ogrodzie nie chroni przed zanieczyszczeniami. Pamiętać należy, że szczególnie zagrożone działaniem pestycydów są kobiety w ciąży i małe dzieci – to dlatego właśnie żywność dla najmłodszych, zanim trafi na rynek, jest bardzo dokładnie badana pod kątem absolutnego spełniania rygorystycznych norm jakości, które dla żywności dziecięcej są nieporównywalnie wyższe niż w przypadku pozostałej żywności – dodaje Katarzyna Barwińska z Holle.
Szczególnie niekorzystny wpływ pestycydów na rozwój i zdrowie najmniejszych dzieci wynika z kilku rzeczy. Pestycydy najsilniej wpływają na mózg, a ten składa się w 60% z tłuszczu, w którym właśnie kumulują się niepożądane substancje. Mózg rozwija się najbardziej intensywnie w pierwszych dwóch latach życia dziecka, toksyny zaś lubują się w tkankach szybko rosnących. Dodatkowo, dzieci mają proporcjonalnie więcej tkanki tłuszczowej w porównaniu do dorosłych, ponadto zaś wątroba małego dziecka dopiero się rozwija i nie jest w stanie wykorzystać 100% swoich możliwości – tym samym nie potrafi oczyszczać organizmu tak skutecznie, jak to potrzebne. To dlatego tak istotne jest, zwłaszcza w pierwszych miesiącach i latach życia dziecka, co trafia do żołądka malucha i skąd się tam wzięło – a wziąć się powinno tylko z bezpiecznych, certyfikowanych źródeł.

Holle.pl

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy